70 lat temu, 26 lipca 1953 roku rozpoczęła się Rewolucja Kubańska. Tego dnia grupa rewolucjonistów dowodzonych przez młodego prawnika Fidela Castro oraz jego brata Raúla uderzyła na koszary Moncada w Santiago de Cuba. Akcja miała się stać sygnałem do ogólnokrajowego powstania przeciwko skorumpowanemu reżimowi Fulgencio Batisty.
Atak się nie powiódł, doszło do walki, podczas której kilku rewolucjonistów zginęło, a kilkudziesięciu, w tym dowódcy akcji, dostało się do niewoli. Kilkunastu uczestników akcji zostało jeszcze tego samego dnia rozstrzelanych.
Pomimo klęski militarnej atak stał się jednak symbolem zbrojnego oporu. Przyczynił się również do wzrostu nastrojów rewolucyjnych i sprzeciwu wobec reżimu. Po serii protestów społecznych, 30 uczestników ataku, w tym Fidel i Raúl Castro, zostało zwolnionych z więzienia po 22 miesiącach.
Odegrali oni kluczową rolę w szkoleniu i rozwoju armii partyzanckiej, która doprowadziła do zwycięskiego zakończenia rewolucji na Kubie. Kubański ruch oporu wobec Batisty przyjął nazwę Ruchu 26 lipca.
red. Brzasku