Komunistyczna Partia Polski popiera aktywność działkowców na rzecz zachowania ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych, zaskarżonej do Trybunału Konstytucyjnego przez byłego pierwszego prezesa Sądu Najwyższego Lecha Gardockiego. Orzeczenie Trybunału planowane jest na 11 lipca br.
Istnienie ogródków działkowych ma ponad stuletnią tradycję. W Polsce Ludowej stworzono dynamicznie rozwijający się system Pracowniczych Ogrodów Działkowych. Na przełomie lat 80. i 90. liczba działek pracowniczych przekroczyła 950 tysięcy, zlokalizowanych w ponad 5 tysiącach ogrodów działkowych o łącznej powierzchni prawie 44 tysięcy hektarów. Stały się one miejscem rekreacji oraz czynnego wypoczynku dla pracowników i ich rodzin. Są również „zielonymi płucami” rozrastających się miast, stanowiąc oazy zieleni, które wrosły w miejski krajobraz. Ich obecny stan jest efektem długoletniej pracy, poświęcenia i entuzjazmu użytkowników.
Przyszłość ogrodów działkowych jest jednak zagrożona. Od 1990 roku ze strony władz podejmowane są działania na rzecz ich likwidacji, wysuwano też roszczenia reprywatyzacyjne, które spotkały się ze sprzeciwem działkowców. Rezultatem tego starcia stała się wspomniana ustawa z 8 lipca 2005 r., która pomimo zastąpienia nazwy pracownicze ogrody działkowe – rodzinnymi, gwarantowała zachowanie ich dotychczasowego społecznego charakteru. Utrzymywała również istnienie Polskiego Związku Działkowców, zarządzającego ogrodami działkowymi i skutecznie pomagającego działkowcom w egzekwowaniu ich praw.
We wniosku do Trybunału Konstytucyjnego L. Gardocki podważył m.in. uprawnienia Polskiego Związku Działkowców do przydzielania działek oraz wymóg zgody PZD na likwidację ogrodów, co jasno wskazuje na prowadzone w interesie wielkiego kapitału dążenia do odebrania działkowcom gruntów. Wiele ogrodów znajduje się na obszarach atrakcyjnych dla biznesu, a zwłaszcza deweloperów, dla których jedynym kryterium aktywności jest zysk, bez oglądania się na skutki społeczne i ekologiczne.
Oskarżenia kierowane pod adresem Polskiego Związku Działkowców są oczywiście bezpodstawne. W polskim systemie prawnym rozwiązanie polegające na przekazaniu jednemu związkowi kompetencji w sprawie zarządzania całością zagadnień związanych z pewną specyficzną działalnością, (jaką są ogrody działkowe) zastosowano kilkukrotnie. Na podobnych zasadach działają m.in. Polski Związek Łowiecki i Polski Związek Wędkarski – nikt nie może uprawiać danej działalności nie będąc członkiem danego związku. Przytoczony przykład jest wyraźnym dowodem na to, że kolejny zmasowany atak na PZD i tym samym wszystkich działkowiczów jest motywowany nie przesłankami merytorycznymi, ale politycznymi.
KPP uważa, że ogrody działkowe pełnią ważne funkcje społeczne – zarówno rekreacyjną jak i ekonomiczną, szczególnie istotne w warunkach obecnego kryzysu gospodarczego. Tereny zajmowane przez ogrody działkowe powinny należeć do ich zbiorowych użytkowników, obecna forma działania jest przykładem dobrze zorganizowanego samorządnego ruchu społecznego, który sprawdził się w różnych warunkach politycznych.
Atak na ogrody działkowe (i tym samym chęć ich zawłaszczenia) jest zamachem na jeden z ostatnich przyczółków własności społecznej w przestrzeni miejskiej, na co Komunistyczna Partia Polski nigdy się nie zgodzi.
Krajowy Komitet Wykonawczy Komunistycznej Partii Polski