Członkowie Komunistycznej Partii Polski wzięli udział w demonstracji pierwszomajowej w Warszawie. Tegoroczny pochód odbył się pod hasłem „Pracy i chleba, chleba i pokoju”. Wiec rozpoczął się o godzinie 11:00 odśpiewaniem „Międzynarodówki”.
Następnie wystąpili mówcy z organizacji lewicowych współorganizujących demonstrację Stowarzyszenia Historia Czerwona, Komunistycznej Partii Polski, Polskiej Partii Robotniczej oraz Czerwonego Frontu.
Przewodnicząca KPP przypomniała, że „Pierwszy Maja od 135 lat jest dniem walki o słuszne prawa ludzi pracy oraz wolność i sprawiedliwość społeczną, prawo do pracy i godnego życia.”
Prawa te są dziś zagrożone „Jesteśmy tu by walczyć o lepsze warunki i krótszy czas pracy” — mówiła przedstawicielka KPP — „o to, żeby robotnicy i inni pracownicy najemni mogli żyć godnie i bezpiecznie”. Skrytykowała prowojenną i militarystyczną politykę polskich władz. Podkreśliła, że istotnym elementem walki klasowej jest internacjonalizm. Na zakończenie wezwała do organizowania się w klasowych organizacjach pracowniczych oraz ruchu komunistycznym.
Po wiecu pochód przy dźwiękach rewolucyjnej muzyki ruszył przez centrum Warszawy. Skandowano hasła antykapitalistyczne, a także wyrażające międzynarodową solidarność, między innymi z ludem Palestyny. Skandowano również „Precz z wojną!”. Przemarsz zakończył się na Placu Grzybowskim, miejscu walk rewolucyjnych podczas rewolucji 1905 roku, a także wieców pierwszomajowych w dwudziestoleciu międzywojennym.