Komunistyczna Partia Polski wyraża poparcie dla protestów polskich rolników, sprzeciwiających się nierównemu traktowaniu, a także narzucanym w interesie wielkiego kapitału zasadom "Nowego Zielonego Ładu"

Pierwszy komunista we francuskim Panteonie

Opublikowano:

Kategoria: Wiadomości ze świata

Pierwszy komunista we francuskim Panteonie

Francja upamiętniła Missaka Manukiana, komunistę i jednego z przywódców ruchu oporu podczas drugiej wojny światowej. Dziś 21 lutego, w 80. rocznicę rozstrzelania przez hitlerowców Manukiana wraz z 22 innymi bojownikami ruchu oporu ciało jego oraz jego żony Melinee zostało pochowane w paryskim Panteonie, w którym spoczywają francuscy bohaterowie narodowi.

Missak Manukian z pochodzenia Ormianin urodził się w roku 1906 w Turcji. Jego ojciec zginął w dokonanej przez Turków rzezi Ormian, a matka zmarła z głodu. Osierocony trafił do domu dla sierot w Syrii a następnie wyemigrował do Francji. Pracował jako stolarz a potem tokarz w fabryce samochodów Citroen. Od roku 1934 należał do Francuskiej Partii Komunistycznej (PCF). Działał również w związku zawodowym CGT. Organizował wsparcie dla społeczności ormiańskiej mieszkającej we Francji. Pisał wiersze i publikował w pismach związanych z ruchem komunistycznym.

Po wybuchu drugiej wojny światowej służył w armii francuskiej. Zdemobilizowany zamieszkał w Paryżu. Początkowo był liderem politycznym ormiańskiej sekcji lokalnego ruchu oporu. Grupa Manukiana złożona z emigrantów, głównie robotników, działających w Paryżu powstała w roku 1943. Była jednym z najlepiej zorganizowanych oddziałów ruchu oporu we Francji. Weszła w skład Wolnych Strzelców Partyzantów – Imigranckiej Siły Roboczej (FTP-MOI) organizacji konspiracyjnej związanej z ruchem komunistycznym. W oddziale walczyli Polacy, między innymi Szlama Grzywacz, urodzony w Wołominie robotnik, który wyemigrował do Francji, a podczas wojny domowej w Hiszpanii walczył w Brygadach Międzynarodowych. W grupie znaleźli się również Ormianie, Żydzi, Hiszpanie, Włosi i konspiratorzy wielu innych narodowości.

Z Manukianem współpracował Józef Epsztajn, pochodzący z Zamościa weteran Brygad Międzynarodowych, podczas niemieckiej okupacji Francji organizator pierwszych działań dywersyjnych i sabotażu w fabrykach zbrojeniowych, a następnie dowódca ruchu oporu w Paryżu.

W sierpniu 1943 roku Manukian został komisarzem wojskowym FTP-MOI, czyli drugim w hierarchii dowodzenia w regionie paryskim. Jego grupa dokonała około 30 udanych akcji zbrojnych i sabotażowych. Najbardziej znaną było zabójstwo niemieckiego generała SS Juliusa Rittera, odpowiedzialnego za deportacje robotników przymusowych z Francji do Niemiec.

16 listopada 1943 roku francuska policja kolaboracyjna we współpracy z gestapo aresztowała Manukiana i niektórych członków jego grupy. Z obławy wyrwała się żona dowódcy Melinee Manukian. Do rozbicia organizacji przyczyniła się zdrada jednego z jej członków, który wydał konspiratorów podczas tortur, aby ratować życie. Został on później zabity przez ruch oporu.

21 lutego 1944 roku 22 członków Grupy Manukiana, w tym jej dowódca, zostało, po pokazowym procesie, rozstrzelanych przez Niemców w podparyskim forcie Mont Velerien, miejscu egzekucji więźniów politycznych. Należąca do tej grupy konspiracyjnej Rumunka Olga Blancic została stracona w maju 1944 roku.

Po egzekucji władze okupacyjne rozwieszały we Francji słynny czerwony afisz z wizerunkami straconych i straszący „aktami terroru”, dokonywanymi przez „armię kryminalistów” pochodzących z zagranicy. Kampania przyniosła jednak odwrotny efekt. Bojownicy pokazani na afiszu stali się dla większości francuskiego społeczeństwa bohaterami i symbolem zbrojnego oporu przeciwko faszyzmowi.

Melinee Manukian przeżyła wojnę i wróciła do Armenii. Tam spisała wspomnienia dotyczące działalności w konspiracji. W latach 60. wróciła do Francji, gdzie brała udział w upamiętnianiu walki antyfaszystowskiej i działaniach organizacji weteranów. Zmarła w roku 1989.

Uroczysty pochówek Manukiana i jego żony jest bezprecedensowym wydarzeniem. Po raz pierwszy w Panteonie złożono obcokrajowców. „To punkt zwrotny w naszej zbiorowej pamięci. To pierwszy zagraniczny bojownik ruchu oporu i pierwszy bojownik komunistycznego ruchu oporu uhonorowany w Panteonie” powiedział Denis Peschanski, historyk, który od lat starał się o uhonorowanie dowódcy ruchu oporu. Podczas uroczystości prezentowany był między innymi Czerwony Afisz, a także najważniejsze wydarzenia z życia konspiratora, w tym jego działalność w ruchu komunistycznym i związkowym.

Wewnątrz Panteonu ma być umieszczona tablica z nazwiskami wszystkich straconych członków Grupy Manukiana.