Pierwszy Maja od 135 lat jest dniem walki o słuszne prawa ludzi pracy oraz wolność i sprawiedliwość społeczną, prawo do pracy i godnego życia

Pamiętamy o zamordowanym Henryku Gradowskim

Opublikowano:

Kategoria: Działalność Partii

Pamiętamy o zamordowanym Henryku Gradowskim

15 stycznia, jak co roku, w Warszawie upamiętniamy Henryka Gradowskiego, działacza Komunistycznej Partii Polski zamordowanego przez sanacyjną policję w nocy z 14 na 15 stycznia 1932 roku.

Przy Placu Zawiszy, w miejscu zabójstwa, gdzie do roku 2005 znajdował się poświęcony mu kamień pamiątkowy, została umieszczona tabliczka informacyjna oraz zapalono znicze. Zaprezentowano także krótki wykład historyczny o życiu Gradowskiego. Wydarzenie zorganizowało stowarzyszenie Historia Czerwona.

Urodzony w 1909 roku Gradowski wychowywał się w środowisku robotniczym. Przez pewien czas studiował na wydziale nauk matematyczno-przyrodniczych Uniwersytetu Warszawskiego. Zmuszony do porzucenia studiów z przyczyn finansowych, rozpoczął pracę na kolei. W roku 1929 zdał egzaminy na Wydział Prawa UW. Wówczas zainteresował się pomocą dla robotników. Działał w Komunistycznym Związku Młodzieży Polski. Jako student prawa uczestniczył także w akcjach Czerwonej Pomocy, polskiej sekcji Międzynarodowej Organizacji Pomocy Rewolucjonistom, zajmującej się wspieraniem więźniów politycznych. Gradowski odpowiadał za „technikę” MOPR, czyli między innymi drukarnię, przechowywanie biuletynów i ulotek oraz ich dystrybucję.

Działał także w Komunistycznej Partii Polski, prowadząc agitację wśród robotników z warszawskiej Ochoty oraz zatrudnionych w Elektrowni miejskiej na Powiślu.

14 stycznia 1932 roku policyjni wywiadowcy przeprowadzili rewizję w mieszkaniu, w którym mieszkał z rodzicami i dwoma braćmi. Poszukiwali biuletynów drukowanych na rocznicę śmierci Róży Luksemburg, przypadającą 15 stycznia. KPP prowadziła w tym dniu akcję agitacyjną oraz wiece pod hasłem LLL – Luksemburg, Liebknecht (od Karla Liebknechta, zamordowanego przez bojówki lidera niemieckiego Związku Spartakusa) , Lenin.

Wywiadowcy znaleźli w mieszkaniu nielegalną bibułę oraz farbę drukarską. Było już po północy 15 stycznia, gdy wyprowadzili Gradowskiego aby odprowadzić go na komisariat. Według oficjalnej wersji wydarzeń więzień wyrwał się konwojentom i zaczął uciekać. Przy Placu Zawiszy został zastrzelony.

Dokładnie w miejscu, gdzie padł, w 1957 roku umieszczono głaz z napisem: „Henryk Gradowski” lat 23, działacz KZMP i Organizacji Młodzieży Socjalistycznej „Życie” W tym miejscu zginął 15 stycznia 1932 roku z rąk policji sanacyjnej. Cześć bojownikowi o wolność i socjalizm”. Decyzję o usunięciu pamiątkowego obelisku w roku 2005 podjął ówczesny prezydent Warszawy Lech Kaczyński. Od tego czasu, co roku, w miejscu usuniętego głazu odbywają się społeczne obchody rocznicy śmierci Gradowskiego.

red. Brzasku