Komunistyczna Partia Polski wyraża poparcie dla protestów polskich rolników, sprzeciwiających się nierównemu traktowaniu, a także narzucanym w interesie wielkiego kapitału zasadom "Nowego Zielonego Ładu"

Prawo i Sprawiedliwość rozbudowuje państwo policyjne

Opublikowano:

Kategoria: Bez kategorii

Prawo i Sprawiedliwość rozbudowuje państwo policyjne

Do Sejmu trafił poselski projekt nowelizacji Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia, podpisany przez część parlamentarzystów partii rządzącej, w którym wprowadza się wymuszanie zapłacenia mandatu.

Projekt wprowadza niedemokratyczną zasadę, iż osoba ukarana mandatem nie będzie mogła odmówić jego przyjęcia. To ukarany będzie musiał udowodnić niewinność, a nie policja udowodnić jego winę. Możliwość odwołania się do sądu będzie dopiero po zapłaceniu kary.

Jeśli Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia zostanie znowelizowany, policjant stanie się jednocześnie sędzią. Jest to bardzo istotna zmiana. Dotąd, po odmowie przyjęcia mandatu sprawa trafiała do sądu. Praktyka pokazała, że wiele z ostatnio nałożonych kar sądy anulowały. Nie uznawały bowiem ani legalności obostrzeń lockdownowych, nakładanych aktami niższej rangi niż ustawa, ani zasadności karania osób pokojowo demonstrujących przeciwko rządowi.

Rząd PiS jest świadom, że taka sytuacja podważa jego legitymizację. Okazuje się bowiem, iż to wysyłana, zgodnie z politycznym zapotrzebowaniem, policja działa bezprawnie, a nie ci, których miała ukarać. Protesty Strajku Kobiet przeraziły Jarosława Kaczyńskiego i jego otoczenie. Na ulice wyszły setki tysięcy demonstrantów, nie tylko w Warszawie i pozostałych dużych miastach będących od dawna bastionami opozycji. Przerażenie PiS wywołały mniejsze protesty w Łomży, Kraśniku, Dęblinie, wielu małych miasteczkach, a nawet we wsiach. Okazało się, iż nawet w regionach rzekomo zdecydowanie popierających obecną władzę ludzie myślą samodzielnie. Dlatego w tych ośrodkach zastosowano drastyczniejsze represje i zastraszanie organizatorów protestów. Nowe zapisy dotyczące mandatów mają służyć ich dyscyplinowaniu. Uderzą przede wszystkim w mniej zamożnych – pracowników, bezrobotnych, tych, których nie stać na płacenie coraz wyższych mandatów. Mają oni również gorszy dostęp do pomocy prawnej.

Charakterystyczny jest sposób w jaki PiS chce przeprowadzić zmianę prawa. Projekt nie został zgłoszony jako legislacja rządowa, lecz propozycja poselska. Oznacza to, iż nie musi być konsultowany społecznie, ani poprzedzony analizą skutków wprowadzenia. W uzasadnieniu projektodawcy napisali, iż ich celem jest odciążenie sądów powszechnych oraz usprawnienie postępowania w sprawach o wykroczenia. Jednak tylko około 1% spraw sądowych dotyczy mandatów, więc trudno przypuszczać aby za projektem stała motywacja inna niż czysto polityczna.