Komunistyczna Partia Polski wzywa do reformy edukacji, postulując bezpłatne, świeckie i powszechnie dostępne szkolnictwo, finansowane centralnie, aby zniwelować regionalne nierówności i zapewnić równe szanse edukacyjne.
24 września 400 górników rozpoczęło protest pod ziemią. Pracownicy siedmiu kopalń sprzeciwili się ich zamykaniu bez przedstawienia planu dla Śląska i Zagłębia oraz zagwarantowania zwalnianym zatrudnienia w innych branżach.
Kopalnie czasy świetności mają za sobą. Jeszcze w 1990 roku zatrudniały 388 tysięcy osób. Od wprowadzenia kapitalizmu branża podupadła. Obecnie w górnictwie pracuje około 83 tysięcy osób, z tego 77 procent pod ziemią. Ostatnio pretekstem do zamykania kopalń stała się pandemia Covid-19 i częste zachorowania wśród górników, a także konieczność ograniczenia, ze względów ekologicznych, gospodarki opartej na węglu.
Rząd PiS zaprezentował hipokryzję. Z jednej strony mówił o zmniejszającym się zapotrzebowaniu na węgiel oraz braku ekonomicznego uzasadnienia dla wydobycia, z drugiej sprowadzał węgiel nawet z tak odległych krajów jak Australia czy RPA. Rząd PiS wielokrotnie zapewniał górników, iż przygotuje program pomostowy, dzięki czemu będą mogli zatrudnić się między innymi przy odnawialnych źródłach energii. Obietnice te, składane głównie przed wyborami, nie miały jednak pokrycia. Od lat zaniedbywano i wstrzymywano rozwój energetyki wiatrowej czy słonecznej.
Nie dziwią obawy górników, którzy mówią, iż zamiast perspektywy zmian przedstawiono im jedynie plany likwidacji zakładów. Podczas negocjacji strona rządowa zapowiedziała wprowadzenie modelu transformacji zatrudnienia wzorowanego na niemieckich doświadczeniach. Propozycje będą jednak wiarygodne dopiero, gdy powstaną analizy społecznych skutków przemian oraz programy tworzenia miejsc pracy dla zwalnianych.
Kopalnie są jednymi z ostatnich dużych zakładów pracy o sporym uzwiązkowieniu. Pomimo kolejnych etapów uelastyczniania form zatrudnienia, tworzenia prywatnych spółek górniczych oraz outsourcingu wielu usług powiązanych z branżą, górnicze związki zawodowe nadal są siłą, z która należy się liczyć. Kapitalistyczne władze dążą więc do ich marginalizacji oraz rozbicia branży górniczej w taki sposób, aby zatrudnionych pozbawić perspektyw, podzielić, a tym samym uniemożliwić im dalsze organizowanie się.
Nasza strona korzysta z ciasteczek i podobnych technologii.
Jeśli nie zgadzasz się na to, możesz przerwać przeglądanie strony w każdej chwili.
Przeczytaj o tym więcej