Komunistyczna Partia Polski wzywa do reformy edukacji, postulując bezpłatne, świeckie i powszechnie dostępne szkolnictwo, finansowane centralnie, aby zniwelować regionalne nierówności i zapewnić równe szanse edukacyjne.
200 milionów indyjskich pracowników odpowiedziało na wezwanie 10 głównych central związkowych i wzięło udział w 48-godzinnym strajku generalnym, który odbył się 8 i 9 stycznia.
Protestowali przeciwko planowanym przez indyjski rząd premiera Narendra Modi reformom prawa pracy, prywatyzacji usług publicznych oraz podwyżkom cen. Związki zawodowe oświadczyły, że prawicowy rząd Indyjskiej Partii Ludowej próbuje „narzucić ludziom pracy niewolnicze warunki zatrudnienia”. Wyrazem tego stały się plany liberalizacji prawa pracy oraz norm ochrony środowiska, które mają „przyciągać inwestorów”. Organizacje pracownicze przedstawiły listę 12 postulatów. Domagają się między innymi wprowadzenia płacy minimalnej dla wszystkich zatrudnionych, powszechnych zabezpieczeń społecznych oraz zakazu uelastyczniania form zatrudnienia. Żądały również podpisania przez Indie konwencji Międzynarodowej Organizacji Pracy dotyczących swobody zrzeszania się w związkach zawodowych oraz porozumień zbiorowych.
Na czas strajku pracę przerwało wiele dużych zakładów przemysłowych, banków, urzędów czy szkół. Strajk ogarnął zarówno sektor państwowy jak i prywatny. Odbyły się masowe wiece i blokady dróg. W stanie Kerala strajkujący zablokowali wszystkie główne drogi, uniemożliwiając przejazd prywatnych autobusów.
W wielu miejscach doszło do starć z policją. W Kalkucie oddziały antyterrorystyczne policji zatrzymały wspierających strajk liderów Komunistycznej Partii Indii (Marksistowskiej) – CPI(M). W Bombaju CPI(M) i związkowcy, zorganizowali wspólny, masowy wiec. Według CPI(M) miasta takie jak Kalkuta stają się polem walki z anty pracowniczym rządem.
Poparcie dla protestów wyraziła Światowa Federacja Związków Zawodowych (WFTU) – międzynarodowa centrala klasowych związków zawodowych, zrzeszająca 95 milionów pracowników ze 130 krajów.
„W ostatnich latach indyjska klasa robotnicza stawiała opór, podejmując walki na poziomie lokalnym, branżowym i krajowym. Dwudniowy strajk generalny jest kontynuacją i eskalacją poprzednich walk przeciwko polityce, której efektem jest bezrobocie i stagnacja płac w połączeniu ze wzrostem cen, nieustannymi atakami na prawa pracowników oraz bezprecedensową polityką prywatyzacyjną sektora publicznego.” – napisano w oświadczeniu.
Podsumowując strajk generalny lider jednej z central związkowych Centrum Indyjskich Związków Zawodowych (CITU) określił go jako „historyczny sukces”. Był to prawdopodobnie największy strajk generalny na świecie. Organizacje pracownicze i wspierające je środowiska zapowiadają kontynuowanie walki. Kolejną konfrontacja nastąpi prawdopodobnie przez planowanymi na maj bieżącego roku wyborami parlamentarnymi w Indiach.
red.
Nasza strona korzysta z ciasteczek i podobnych technologii.
Jeśli nie zgadzasz się na to, możesz przerwać przeglądanie strony w każdej chwili.
Przeczytaj o tym więcej