Komunistyczna Partia Polski wyraża poparcie dla protestów polskich rolników, sprzeciwiających się nierównemu traktowaniu, a także narzucanym w interesie wielkiego kapitału zasadom "Nowego Zielonego Ładu"

Upolitycznienie sądów przez reżim PiS

Opublikowano:

Kategoria: Bez kategorii


Antykomunistyczne represje po raz kolejny spotkały się z międzynarodowym potępieniem. Tym razem w przededniu kolejnej rozprawy w procesie sądowym redakcji „Brzasku” francuski deputowany z departamentu Nord Alain Bruneel wystąpił w tej sprawie z listem do ministra spraw zagranicznych Jean-Yvesa Le Drian.

 

Panie Ministrze,

Pragnę powiadomić Pana o antykomunistycznej polityce prowadzonej przez ultra konserwatywne władze Polski z partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS).

Władze zdecydowały właśnie o odebraniu patronatów ulic działaczom komunistycznym, a także prowadzą represje za pośrednictwem aparatu sądowego. Troje działaczy KPP ryzykuje wyrok więzienia za głoszenie postępowych idei w piśmie „Brzask”.Ten atak na wolność wypowiedzi i wolność prasy wpisuje się w szerszą kampanię, której celem jest wymazanie z historii Polski wszelkich odniesień do komunizmu.Liczne organizacje i obywatele mobilizują się wokół tematu uważając, że wyrok skazujący, nawet symboliczny, będzie wstępem do delegalizacji KPP, a to z kolei poważnym zagrożeniem demokracji.

Poważne oburzenie sprawa wywołuje w północnej Francji, gdzie zamieszkują grupy polskich robotników z czasów międzywojennych. Wielu z nich, górników, komunistów, nie wahało się chwycić za bron aby uwolnić Francję od nazizmu.

Pragnąłbym uzyskać od Pana informację co robi francuska dyplomacja aby sprzeciwić się tym poważnym atakom na wolności i obrazę pamięci francusko-polskiego ruchu oporu.

Niech pozwoli Pan Minister przekazać sobie wyrazy szacunku,

Alain Brunnel

Upolitycznienie sądów przez rząd PiS przynosi kolejne skutki. 10 października, po czterech latach zakończył się proces redaktora naczelnego tygodnika „NIE” Jerzego Urbana, który został uznany za winnego „obrazy uczuć religijnych” i skazany na 120 tysięcy zł grzywny oraz pokrycie 27 tysięcy zł kosztów sądowych.

„Obraza” miała polegać na opublikowaniu w 2012 roku obrazka z przekreślonym zdziwionym Jezusem, ilustrującego artykuł o apostazji. Szereg biegłych powołanych w sprawie obalało zarzuty prokuratury. Pomimo tego, sąd zdecydował o karze wyższej niż 40 tysięcy, wnioskowane przez prokuraturę.

Proces miał precedensowy charakter. Po raz pierwszy orzeczono tak wysoką karę za „obrazę uczuć religijnych”. Stwarza to obawę, że sądy będą wykorzystywane politycznie, do obrony uprzywilejowanej pozycji kościoła katolickiego i uciszania jego krytyków, a także zastraszania przeciwników politycznych PiS-u.

Władza stara się również uciszać krytyków wśród sędziów. Sędzia Igor Tuleya, który krytycznie wypowiadał się o powołanej przez rząd Krajowej Radzie Sądownictwa został wezwany na przesłuchanie do rzecznika dyscyplinarnego. Sędziemu może grozić nawet odebranie uprawnień do wykonywania zawodu. Przesłuchujący wyprosili z sali pełnomocnika prawnego sędziego Tulei. To pierwszy przypadek tak jawnego odebrania przesłuchiwanemu prawa do obrony.

Tego samego dnia prezydent mianował 27 sędziów Sądu Najwyższego z politycznego nadania, postępując wbrew wyrokowi Naczelnego Sądu Administracyjnego, który rekrutację wstrzymał.

Jesteśmy świadomi, że w państwie kapitalistycznym sądy są jednym z elementów panowania klas posiadających. Pamiętamy, że procesy o „obrazę uczuć religijnych” trwały również gdy u władzy byli liberałowie, podobnie było z politycznymi naciskami na sądy. PiS po dojściu do władzy posunął jednak proces upolityczniania i uzależniania sądów od rządu jeszcze bardziej.