Komunistyczna Partia Polski wyraża poparcie dla protestów polskich rolników, sprzeciwiających się nierównemu traktowaniu, a także narzucanym w interesie wielkiego kapitału zasadom "Nowego Zielonego Ładu"

72. rocznica oswobodzenia więźniów hitlerowskiego obozu

Opublikowano:

Kategoria: Bez kategorii


W ZWIĄZKU Z 72. ROCZNICĄ OSWOBODZENIA PRZEZ ARMIĘ CZERWONĄ HITLEROWSKIEGO OBOZU KONCENTRACYJNEGO AUSCHWITZ–BIRKENAU W OŚWIĘCIMU.
KOMUNISTYCZNA PARTIA POLSKI (KPP) SKŁADA UROCZYSTY HOŁD WSZYSTKIM WIĘŹNIOM ZAMORDOWANYM TAM W BESTIALSKI SPOSÓB PRZEZ HITLEROWSKICH BANDYTÓW W LATACH 1940–1945.
PAMIĘTAMY O WAS I NIGDY O WAS NIE ZAPOMNIMY!
PRECZ Z WOJNĄ! PRECZ Z FASZYZMEM!

M. JAGOSZEWSKI, „POSŁUCHAJMY WOŁANIA POPIOŁÓW”, „Dziennik Łódzki”, Rok XX, Łódź, środa, 27 stycznia 1965 r., Nr 23 (5641), s. 1–2.

„20 lat temu – 27 stycznia 1945 r. – oddział wojsk radzieckich wkroczył do obozu Oświęcim–Brzezinka.
Obóz był już poprzednio ewakuowany.
Znaleziono w nim gromadę żywych szkieletów, a obok wysadzonego w powietrze krematorium w Brzezince, wzgórek popiołów: tyle pozostało po 4 milionach ludzi, którzy w ciągu 5 lat znaleźli tutaj śmierć.
Wtedy też po raz pierwszy struchlały ze zgrozy świat dowiedział się prawdy o Oświęcimiu.
Ale czy pełnej prawdy?
O tym wielkim kombinacie śmierci napisano już w różnych językach setki książek, broszur i rozpraw, opracowano na tym tle wiele filmów.
Niemniej prawda o Oświęcimiu wciąż jeszcze nie została wyświetlona do końca.
Toczący się od roku proces we Frankfurcie przeciwko oprawcom obozu oświęcimskiego raz w raz dorzuca nowe szczegóły.
Szczegóły tak potworne, że pod wrażeniem zeznań pierwszego świadka zasłabł sędzia Hummerich, na skutek czego przewodniczący sądu musiał dwukrotnie przerywać tego dnia posiedzenie…
Każdy dzień dalszej rozprawy przynosi nowe prawdy.
Prawdy, w które niełatwo uwierzyć.
Ile np. tragizmu ma opisana przez świadka scena likwidacji obozu cygańskiego.
Małe cygańskie dzieci czepiały się kolan SS–mana, prowadzącego selekcję, błagając: „wujku, nie zabijaj!”.
Ale straszliwy „wujek” był nieubłagany…
A w tym samym mniej więcej czasie jeden z SS–owskich lekarzy, prof. Kremer, notował w swoim dzienniku: „Zjadłem doskonały obiad – zupa pomidorowa, zimna kura z ćwikłą oraz świetne lody waniliowe. Wieczorem normalna selekcja, szprycowanie – Klehr”…
A propos dzieci…
Jeszcze w obozie opowiadał mi Henryk Bartoszewicz (obecnie sekretarz Klubu Oświęcimiaków przy ZBoWiD łódzkim), że komando asenizacyjne, w którym pracował, raz po raz znajdowało w kanałach Brzezinki zwłoki noworodków.
W jaki sposób dostały się tam?
Komenda obozu wydała rozkaz mordowania wszystkich rodzących w obozie kobiet oraz ich niemowląt.
Otóż lekarki – więźniarki różnych nacji po kryjomu – w największej tajemnicy przed władzami obozowymi – przyjmowały porody w poszczególnych barakach, po czym (ażeby przynajmniej uratować matki!) nowo narodzone dzieci topiono w kanałach.
Makabryczny szczegół ten – jak dotychczas – nie został jeszcze przypomniany na procesie frankfurckim.
Dla ścisłości dodajmy, że w końcu r. 1943 to okrutne rozporządzenie uchylone zostało w stosunku do kobiet pochodzenia aryjskiego.
Dzięki też temu uratowało się kilkanaścioro dzieci, urodzonych w obozie, względnie przywiezionych tutaj jako niemowlęta.
Tak m.in. ocalał łodzianin Waldemar Górski – dziś słuchacz Studium Nauczycielskiego.
Z oświęcimskiego piekła, w którym zginęło kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Łodzi i województwa łódzkiego, ocalało kilkuset ludzi, zrzeszonych dzisiaj w Klubie Oświęcimiaków przy ZBoWiD.
Wraz z innymi – budują oni teraz nową, lepszą rzeczywistość.
Należą do nich m. innymi: prof. PŁ – dr Paweł Prindisz, prof. WAM, płk dr Bogdan Wróblewski, dr Jan Pakowski – dyr. Woj. Przychodni Specjalistycznej, doc. dr Henryk Wieliczański, zasłużony działacz społeczny, sekretarz Okr. Łódzkiego ZBoWiD – Zenon Wojciechowski; Roman Holi – dyrektor handl. Przeds. Użytków Kulturalnych, Henryk Bartoszewicz – kierownik Łódzkich Zakł. Chemicznych, Franciszek Konikowski – dyr. drukarni akcydensowej, Jan Brycht, Wacław Pokusa i wielu innych.
Dziś – 27 stycznia – w 20 rocznicę oswobodzenia Oświęcimia – zejdą się oni wraz z przedstawicielami całego społeczeństwa łódzkiego na uroczystej akademii.
A zarówno ta akademia łódzka, jak i analogiczne obchody, zorganizowane w tym dniu w całym nieledwie świecie, mają tego roku szczególne znaczenie.
Zbiegają się one z natężeniem walki, prowadzonej przez różne postępowe organizacje o uchylenie lansowanego przez Bonn projektu zaprzestania ścigania hitlerowskich zbrodniarzy wojennych.
Akademia środowa będzie więc jeszcze jednym protestem przeciwko temu oburzającemu postanowieniu rządu zachodnioniemieckiego.
Nie jest również przypadkiem, że wzrasta ostatnio nieufność i obawa, z jaką niektóre państwa, nawet z obozu NATO, obserwują niezwykłą aktywność odradzającego się zachodnioniemieckiego militaryzmu oraz machinacje bońskich polityków, pragnących – poprzez powiązania z wielostronnymi siłami nuklearnymi – położyć palec na cynglu broni nuklearnej.
Nieludzka tragedia oświęcimska staje się w ten sposób ostrzeżeniem na przyszłość i mobilizuje świat do walki przeciw nowemu szaleństwu wojennemu.
Popioły oświęcimskich więźniów wołają bowiem swoim tragicznym milczeniem i wołać będą :
„Bądźcie czujni! Nigdy więcej faszyzmu! Nigdy więcej wojny i jej okropności, których symbolem jest właśnie nasze męczeństwo!”.

M. JAGOSZEWSKI”

Materiał przesłał: Ryszard Rauba – Komunistyczna Partia Polski (KPP).