Komunistyczna Partia Polski wyraża poparcie dla protestów polskich rolników, sprzeciwiających się nierównemu traktowaniu, a także narzucanym w interesie wielkiego kapitału zasadom "Nowego Zielonego Ładu"

Walka IPN z pomnikiem „Czterech Śpiących”

Opublikowano:

Kategoria: Bez kategorii


Z okazji kolejnej rocznicy wyzwolenia Warszawy związanej z datą 17 stycznia 1945 roku antykomunistyczny Instytut Pamięci Narodowej przystąpił z organizowaną przez siebie akcją zwalczania pozostałości „komunistycznej” w Warszawie przeciwko odtworzenia Pomnika Braterstwa Broni, zdemontowanego na okres budowy metra, jak dało się zrozumieć z wypowiedzi dyrektora Biura Edukacji Publicznej IPN „przemiłego” pana dra Andrzeja Zawistowskiego, autora ulotki, z okazji rocznicy wyzwolenia Warszawy, pt. „Na co patrzyli czterej śpiący?”: Wymieniony pomnik Braterstwa Broni ustawiony został w 1945 roku na warszawskiej Pradze, jako wyraz pamięci dla jej wyzwolenia, przez żołnierzy Armii Radzieckiej oraz 1-szej Dywizji Wolska Polskiego im. Tadeusza Kościuszki.

Antykomuniści- z IPN w ulotce swojej stwierdzają, iż monument ten to wyraz dominacji oraz zdobycia władzy przez Stalina, nad Polską i jej stolicą. Według przeprowadzonych badań wśród mieszkańców Pragi, to ponad 79% badanych jest za przywróceniem wspomnianego pomnika na Pradze na „starym” miejscu przed jego zdemontowaniem, na czas budowy stacji metra w tym miejscu. Pomnik został stworzony, ze zdobytych przez Wojsko Polskie niemieckich dział artyleryjskich w Berlinie w 1945 roku, a do figur na pomniku pozowali prawdziwi żołnierze frontowi, którzy walczyli z hitlerowcami.

Jako ostateczny argument dla jego likwidacji, ma posłużyć argument, iż został on odsłonięty przez ówczesnego prezydenta Krajowej Rady Narodowej Bolesława Bieruta. Na podkreślenie zasługuje fakt, iż kiedy było jego odsłonięcie w listopadzie 1945 roku, to Polska Rzeczpospolita, była uznawana przez państwa antyhitlerowskiej koalicji, to jest : USA, Wielką Brytanię oraz ZSRR, o czym wspomniana broszura nie informuje społeczeństwa praskiego.

Innym ważkim argumentem przeciwko jego powrotowi, ma być FAT, iż w tym czasie kiedy był odsłaniany wspomniany pomnik, to wówczas w jego otoczeniu znajdowały się budynki, zajmowane, przez „komunistyczne władze takie jak :Urząd Bezpieczeństwa, Publicznego oraz podlegający mu areszt, Głowna kwatera NKWD w Polsce, a także budynki zajmowane rzez jednostki wojskowe Armii Radzieckiej, w budynkach tych byli więzieni i przesłuchiwani „patrioci polscy” przeciwnicy „ustroju komunistycznego”. Autor ulotki nie podaje, iż wymieniani przez niego „patrioci” – byli „agentami” państwa, którego nie uznawano w Europie i na świecie, poza Watykanem oraz przez niektóre państwa Ameryki Łacińskiej.

W ulotce nie wspomina się, iż obok pomnika w jednym z budynków mieściła się siedziba Polskiego Rządu Tymczasowego, w skład, którego wchodzili w randze ministrów politycy związani ze środowiskiem emigracyjnym. W ulotce nie wymienia się faktów, iż w okolicy Dworca Wileńskiego oraz pomnika mieściły się wówczas praktycznie wszystkie urzędy będące na prawym brzegu Wisły, ponieważ Praga była najmniej zniszczona przez działania wojenne i po Powstaniu Warszawskim.

Była to jedyna prestiżowa lokalizacja dla tego typu pomnika. Autor ulotki oraz IPN dążą za wszelką cenę, aby nie dopuścić do jego powrotu, gdyż zdaniem tej instytucji jakim jest IPN oraz jego propagandystów jest niemożliwym, aby ponad 50% mieszkańców Pragi pragnęło powrotu pomnika na jego miejsce. IPN postanowił więc uczyć społeczeństwo Warszawy oraz jej dzielnicy Pragi jak mają patrzeć na przeszłość w jedynie słuszny sposób. Być może, iż wówczas zobaczą, że Warszawa została wyzwolona nie przez Armię Radziecką i Wojsko Polskie, a być może przez armię USA, która tak wspaniale wyzwala społeczeństwa, Libii, Egiptu, a teraz Afganistanu.

J.Ł. Warszawa 2014-01-18