Pierwszy Maja od 135 lat jest dniem walki o słuszne prawa ludzi pracy oraz wolność i sprawiedliwość społeczną, prawo do pracy i godnego życia

Polityka zagraniczna PRL w czasach Edwarda Gierka (1970-1980) cz.2

Opublikowano:

Kategoria: Bez kategorii


Referat na konferencję popularno-naukową w Rzeszowie 23.03.2013

Charakterystyka ideowo-polityczna i ekonomiczna ekipy Gierka

Ekipa Edwarda Gierka i Piotra Jaroszewicza nastąpiła z wyraźnie już ukształtowanej warstwy wykonawczo-zarządzającej, dawno wyalienowanej od klasy robotniczej, która jednak w propagandzie nadal posługiwała się frazesem komunistycznym. Gierek często powoływał się na (jego zdaniem) postępowy eurokomunizm co zbliżało go do głównych tez socjaldemokracji. Reformizm ten wpisywał się w ówczesną politykę Moskwy szukającą porozumienia z socjaldemokracją na arenie międzynarodowej. Wzmocnienie frontu socjaldemokratycznego było potrzebne kierownictwu KPZR w zaostrzającej się konfrontacji z socjalistycznymi Chinami i KPCh. Nowa ekipa to nie byli już nawet komuniści typu Gomułki. Byli to biurokraci w stylu Breżniewa, którzy tylko manipulowali tylko komunistycznymi hasłami. Ich głównym celem było utrzymanie władzy i przywilejów. Było to możliwe jedynie pod warunkiem przyspieszenia rozwoju gospodarczego i wzrostu stopy życiowej niezadowolonej ludności. Sięgnęli oni po kredyty nie wierząc w możliwość osiągnięcia pożądanego celu możliwościami wewnętrznymi, przy użyciu niezmienionego systemu gospodarki nakazowej. Kredyty te były łatwo dostępne dzięki wielkiemu strumieniowi tzw. petrodolarów, zwłaszcza po ogromnej podwyżce cen ropy na początku lat 70-tych. Dzięki temu w latach 1972-1976 zwiększono moc produkcyjną, majątek trwały przemysłu wzrósł o 70% w porównaniu z 1970 rokiem a produkcja wzrosła o 80%. Kredyty te były też w dużym stopniu przeznaczane na zakup pasz dla przyspieszenia produkcji zwierzęcej ponad możliwości wynikające ze wzrostu krajowej produkcji roślinnej. Pewna część tych kredytów (niektórzy oceniali, że nawet do 30%) została zmarnowana na skutek nietrafionych, przedwczesnych, nieskoordynowanych zakupów i samowolnie realizowanych inwestycji lokalnych i branżowych. Wyniki pierwszej pięciolatki (1971-1976) były bardzo obiecujące. Polska stała się wielkim placem budowy, uruchomiony został wielki przemysł budownictwa mieszkaniowego i przemysłowego. Rozwiązało to nabrzmiały problem mieszkaniowy (2,6 mln nowych mieszkań) i problem bezrobocia wyżu demograficznego (2,5 mln nowych miejsc pracy). Uruchomiono masową turystykę zagraniczną do czego znacznie przyczyniło się otwarcie granic z NRD i Czechosłowacją, rozwijała się kultura i nauka, wdrażano program edukacji narodu na średnim poziomie. Polityka ta cieszyła się poparciem narodu, miała jednak pewne minusy, które były zapowiedzią jej porażki w końcu lat 80-tych. Program ambitnej przemiany kraju okazał się jednak budowlą „na lotnych piaskach” co dokumentowały lata następnej pięciolatki (1976-1980). Zasada „otwartego planu” doprowadziła do deregulacji gospodarki, trudności kooperacyjnych, braków surowcowych, paliwowych i energetycznych. Na to nałożyły się trudności na rynkach zagranicznych i w polityce. W krajach kapitalistycznych doszły do głosu siły neoliberalne, dążące do konfrontacji z realnym socjalizmem już nie tylko na płaszczyźnie ideowo-politycznej ale także militarnej. Poligonem doświadczalnym stał się w 1979 roku Afganistan, fatalny jak się z czasem okazało błąd radzieckiego kierownictwa, który odsłonił m.in. słabość militarną ZSRR. Przyspieszyło to upadek Związku Radzieckiego i całego bloku wschodniego. W Polsce polityka zasilania w latach 70-tych w zagraniczne maszyny, przeważnie przestarzałe w stosunku do nowej generacji maszyn na Zachodzie, realizowana w ramach niesprawnego systemu ekonomicznego nie przyniosła oczekiwanej nadwyżki eksportowej, przy pomocy której miano spłacać zaciągnięte długi. W tej sytuacji rząd sięgnął po tradycyjną metodę drastycznej podwyżki cen, głównie artykułów spożywczych, w tym mięsa w czerwcu 1976 roku. Odpowiedzią na to były gwałtowne starcia z robotnikami w Radomiu i Ursusie w wyniku czego rząd wycofał się z podwyżek. Wydarzenia te pokazały wyraźnie wyobcowanie się rządzącej biurokracji z klasy robotniczej, która nie czuła się już zupełnie (o czym świadczyły też tragiczne wydarzenia grudnia ’70) gospodarzem swoich zakładów pracy i kraju a jedynie petentem w stosunku do obcego jej kierownictwa partii i rządu. Tolerowała je tylko do czasu, kiedy poważnie wzrastała jej stopa życiowa a przy każdej obniżce wykazywała swój wrogi do niej stosunek. Kierownictwo PZPR i rządu nadal usiłowało kontynuować poprzednią politykę gospodarczą w ramach tzw. „manewru gospodarczego” i zaciągało nowe pożyczki, których nie było w stanie spłacić. Pchało to cały system ku katastrofie. W 1979 roku tempo wzrostu PKB wynosiło już 0 i w 1980 roku Polska stanęła w obliczu nowych wyzwań i wydarzeń, które odsunęły ekipę Gierka od władzy.

dr hab. Zbigniew Wiktor- prof. nadzwyczajny Uniwersytetu Wrocławskiego (emerytowany) i prof. nadzw. Dolnośląskiej Wyższej Szkoły Wynalazczości i Techniki w Polkowicach